czwartek, 5 lutego 2015

Nowoczesna wolność?

Szwedzka firma Epicenter zaproponowała swoim pracownikom wszczepienie pod skórę elektronicznego czipa, dzięki którym będą oni mogli m.in. otwierać drzwi, uruchamiać urządzenia biurowe czy mieć dostęp do komputera. Informacje te podają m.in.: BBCNews, The Telegraph czy The upcoming. Propozycja była tylko dla tych chętnych pracowników, okazało się jednak, że chętnych nie brakowało.

"Oprócz wymienionych wyżej funkcjonalności, czip pozwala również na łatwe wymienianie się danymi: zamiast dawania komuś wizytówki wystarczy zbliżyć telefon do dłoni i wszystkie informacje zostaną przekazane rozmówcy. Wkrótce czipy będą także umożliwiać dokonywanie płatności w biurowej stołówce czy automatach z napojami.  – Jeżeli pokażemy, że wcale nie jest to skomplikowane, że czyni nasze życie łatwiejszym, ludzie powitają ten sprzęt z otwartymi rękami – chwali czipy Hannes Sjoblad, jeden z pomysłodawców ich stosowania wśród pracowników Epicenter" (źródło: tutaj). Krótko mówiąc: współczesna wolność (czyli każdy krok, ruch, oddech pod ścisłą kontrolą). A że opatrzona hasłem: 'chcesz być modny/nowoczesny/postępowy?- Zaczipuj się!', nic dziwnego, że tłumy chętnych nowomodnych z entuzjazmem ustawiają się z w kolejce.
(fot. tutaj).


5 komentarzy:

  1. Słyszałam już dawno o chipowaniu ludzi, ale czy ktoś się zastanawia nad tym, że można będzie wyłączyć niewygodnym ludziom "prąd w środku dnia"? Poza tym nie koniecznie wszyscy muszą wiedzieć co ja teraz robię, czy korzystam z toalety, jakie mam problemy zdrowotne - przez chip będzie się można zarejestrować do lekarza, a pracodawca sobie sprawdzi czy mogę być w przyszłości chorowitym pracownikiem i korzystać ze zwolnień, albo czy jestem w ciąży po zrobieniu pierwszego testu w laboratorium. Nie chcę, protestuję! Mam nadzieję, że Polacy nie dadzą się w to wrobić. KW

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z KW i autorką wpisu. Też nie chcę być kontrolowana. Dziwię się też naiwności tych, którzy poddają się wszczepieniu czipa.

      Usuń
  2. Temat elektronicznego chipa, to wierzchołek góry lodowej wprowadzanej od lat ideologii NWO. Twórca tego chipa, podobnie jak Nobel miał na uwadze dobro człowieka, a zwłaszcza jego zdrowie. Widać po latach, że takie wynalazki stoją w opozycji do człowieka. Ostatecznie chip, to jawny zamach na wolność jednostki i jej prawo do intymności. Od lat stosowane są na zwierzętach w krajach skandynawskich i W. Brytanii, to były początki przyzwyczajania społeczeństw do "rewolucji biochipowej". Chip zbudowany jest z 250 tys. komponentów, w tym zawarty jest bardzo groźny dla człowieka lit. Jeżeli dojdzie do uszkodzenia chipa lit się rozlewa, zatruwa organizm, następują nieuleczalne owrzodzenia, z czasem człowiek umiera. Ten sposób ma realizować kolejny punkt planu NWO: ziemia ma być zaludniona tylko przez 500 mln. ludzi ( obecnie jest około 7 mld). Odczytywanie znaków czasu, to dzisiaj trudne zadanie, mimo, że mamy tak nowoczesne technologie i ogromną wiedzę. Człowiek poprzez przewrotność swojej natury, łatwiej wierzy w kłamstwo niż w prawdę. Wystarczy przeczytać Ap 13, 16-18, tam jest opis znamienia bestii 666. Dla informacji, każdy kod paskowy umieszczony na towarze zawiera ten stały element kodowania. Odczytujmy znaki czasu, nie bójmy się prawdy i czytajmy Pismo Św. tam jest wszystko zapisane.
    Ela zdz

    OdpowiedzUsuń
  3. Najpierw miało być dla zwierząt (no bo jak zginą, żeby znaleźć), potem dla starszych (bo jak staruszek zgubi drogę do domu to żeby można było go łatwo namierzyć), a teraz dla wszystkich ludzi (bo... kontrola musi być i już)

    OdpowiedzUsuń
  4. Podzielam zdania powyżej zapisane. Jesteśmy przez Boga stworzeni by być ludźmi wolnymi, a taka ścisła kontrola dokonywana przez innych bardzo ogranicza wolność daną nam przez Boga. Zdecydowanie mówię nie takiej współczesnej wolności! Ewa

    OdpowiedzUsuń